niedziela, 4 marca 2012

Rozdział 20

*Patrycja*
Następnego dnia rano wstałam pierwsza. Louis jeszcze tak słodko spał więc nie chciałam go budzić.
Gdy już zeszłam na dół zobaczyłam Izę i Harry`ego  jak robią śniadanie.
- O hej ! Myślałam, że spicie. – powitałam ich radośnie
- Hej Patricia ! Wyspałaś się ? – powiedział Harry.
- Tak. Co dobrego jest na śniadanie?
- Grzanki francuskie, myślę, że będą wszystkim smakować.. – odparła Iza
- Brzmi kusząco !
- Obudź Louis`a i naszą zakochaną parę.. dzisiaj czeka nas ciężki dzień więc muszą
być przygotowani. – powiedział Harry.
- Ok. Ciekawe !
Poszłam obudzić Louis`a. Gdy to zrobiłam, on powiedział:
- Hej słonko! Ale się wyspałem..chłopaki już są gotowi?
- Hej! – odpowiedziałam i pocałowałam go w policzek – Ale o co chodzi !? Na co gotowi? – zapytałam.
- Nie mówili ci? Dzisiaj jedziemy na wycieczkę !
- Nic mi nie mówili..dziwne ! Ale fajnie. A gdzie dokładnie jedziemy?
- To już jest słodka tajemnica i niespodzianka..- powiedział i uśmiechnął się od ucha do ucha.
Po tych słowach wyszłam z pokoju i poszłam do Karoliny i Zayn`a. Zayn już nie spał
i powiedział, że zaraz zejdą na dół.
*Karolina*
- Caroline..wstawaj bo dzisiaj czeka nas ciężki dzień.
- Już wstaję. A co dzisiaj specjalnego nas czeka? – spytałam
- Jedziemy na wycieczkę. Więc musimy być gotowi. Na dole już wszyscy na nas czekają.
- Ok. No to chodźmy. – odpowiedziałam z uśmiechem.
Gdy zeszliśmy na dół – tak jak powiedział Zayn – wszyscy na nas czekali. Śniadanie było gotowe.
Usiedliśmy przy stole i każdy sięgnął po grzance. Nagle odezwała się Iza :
- No to jak ! Dzisiaj wycieczka ! Chłopaki, gdzie macie zamiar pojechać?
- Zobaczycie ! Tylko, że będą też nasze dziewczyny – oznajmił Liam.
- No właśnie. Ale pewnie się polubicie! To bardzo sympatyczne dziewczyny. – powiedział Naill.
- Na pewno się dogadamy ! – odpowiedziała Patrycja.
Gdy już skończyliśmy jeść, rozeszliśmy się do swoich pokoi.
 Każda z nas musiała założyć coś wygodnego bo Zayn powiedział, że będziemy się gdzieś wspinać.
Ubrałam się w wygodne czarne rurki, białą bluzkę i szaro-niebieską bejsbolówkę.
Umalowałam lekko oczy kredką i nałożyłam tusz na rzęsy.
Włosy związałam w długi kucyk i założyłam czarną opaskę.
Musiałam pomyśleć również o jakichś wygodnych butach.
Trampek bym nie założyła bo mogłyby się zniszczyć ale włożyłam buty
Nike, które były bardzo wytrzymałe.
Dziewczyny również założyły adidasy oraz rurki. Jak zwykle wyglądały prześlicznie.
- My już jesteśmy gotowi ! – oznajmili chłopcy.
- My też więc możemy już jechać.
Nagle usłyszałam, że ktoś puka do drzwi. Pomyślałam, że to te dziewczyny Naill`a i Liam`a.
I nie myliłam się. Liam otworzył im i powitał je radośnie.
Do domu weszły dwie śliczne dziewczyny.
Były ubrane w krótkie spodenki i bluzeczki na ramiączkach nakrytych dżinsowymi
kurteczkami a na nogach widniały trampki przed kostkę.
Wyglądały jak jakieś laleczki Barbie ale wydawały się miłe i sympatyczne.
- Hej ! Ty to pewnie Caroline! – powiedziała jedna z nich.
Była ona brunetką o zielonych oczach i jasnej karnacji. Uśmiechnęła się do mnie i dodała:
- Liam wiele o was mówił. Ty jesteś dziewczyną Zayn`a tak ?
- Tak to ja. Miło mi cię poznać a ty to pewnie Sophie? – zapytałam.
- Tam mam na imię Sophie. Jestem dziewczyną Liam`a a to jest Alex – dziewczyna Naill`a.
Wskazała na ładną szatynkę o brązowych oczach i ciemnej karnacji.
- Cześć. Miło mi cię poznać. I was też dziewczyny! – powiedziała Alex podając mi rękę.
Obie były bardzo sympatyczne. To chyba przyjaciółki bo jeszcze nigdy nie widziałam ich osobno.
________________________________________
Cześć :*
Tutaj Ola <3
Cieszymy się, że mamy już 3 obserwatorów.
Jak będą 3 komentarze dodajemy następny rozdział.
Może jeszcze dzisiaj :))
Ale zależy od komentarzy <33
Pozdrawiam :*


4 komentarze:

  1. dlaczego zakładasz że piszesz gorzej niż ja ?
    nie zgodzę się z tym.;3
    i dziękuje że przeczytałaś mój rozdział , mało osób tak robi .<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo Ty piszesz wspaniale <3
      nie ma za co :*
      W końcu podoba NAM się <3

      Usuń