sobota, 10 marca 2012

Rozdział 25

*Karolina*
- Zayn..muszę powiedzieć ci, że ostatnio widzę jak Isabelle i harry sie kłócą..
- Słyszałem tylko, że to przez jakiegoś Justina ale szczegółów nie znam.. - odpowiedział Zayn.
- No więc opowiem ci jak to było.. - powiedziałam.
- Zamieniam się w słuch !
- To było tak, że Iza na sprawdzianie nie miała czarnego długopisu więć pożyczył jej ten cały Justin..
Harry to zobaczył i od razu po lekcji wybiegł ze szkoły. Ona pobiegła za nim i zapytała o co chodzi
a on jej tylko powiedział, żeby poszła do tego innego chłopaka i odepchnął ją lekko. Mówiła mi, że się
pogodzili i poszli na basen. Niestety zjawil się on.. jakimś dziwm trafem zwrócił się do niej i zapytał:
- Iza! Co ty tutaj robisz? Przecież jesteś ze mną...- i..
- No i co dalej ? - zapytał zaciekawiony Zayn.
- Ona się zmieszała i powiedizała Harry`emu, że on zmyśla ale on jej nei uwierzył. Odwiózł ją do domu
i nawet się z nią nie porzegnał. Wtedy Iza weszła do mojego pokoju z płaczem.
- No to rzeczywiście się narobiło ! Trzeba to jakoś odkręcić. Porozmawiam z Hazzą i może uda mi się go przekonać
a ty pogadaj z Isą.
Zaśmiałam się bo cały czas mówiłam "Iza" zamiast "Isabelle" i on próbował powiedzieć tak jak ja tylko, że mu
to trochę nie wychodziło.
- Iza ! - wykrzyknęłam i zaśmiałam się - Iza z "z" a nie "s". "Z" jak Zayn.
- Iza. - powiedział. - dobrze?
- Tak ! O wiele lepiej. Ćwicz dalej. - powiedziałam i pocałowałam go w usta.
On zaczął mnie łaskotać. Śmiałam się i powiedziałam, żeby już przestał bo źle się czuję.
On od razu się zląkł i przestał.
- Bardzo przepraszam! Może czegoś ci potrzeba? - zapytał.
- Nie potzreba głuptasie! Wszystko jest ok. !
- O ty !!!! - wykrzyknął i znów zaczął mnie łaskotać ale nie potrwało to długo bo zaczął mnie całować.
Położył się koło mnie. Rozmawialiśmy długo o świecie..on próbował powiedzieć moje imię po polsku
- Karoli`na.
- Prawie ! Powtórz " K A R O L I N A"
- Karolin..a. - powiedział niepewnie.
- Jest super ! - powiedziałam radośnie całując go w policzek.
Gadaliśmy jeszcze długo o świecie ale nagle przestaliśmy mówić i zasnęliśmy.
* Izabela*
Cały czas myślałam o mnie i Harry'm. Nie wiedziałam jak to wszystko sie potoczy.
ja go bardzo kochałam i chciałam z nim być, a ten Justin nawymyślał sobie jakieś niestworzine rzeczy.
Przecież nawet mi się nie podobał ! Nagle pogrążyłam się w głębokim śnie. Usłyszałam
cos zza okna, postanowiłam wyjrzeć. Nagle ujrzałam Harry'ego śpiewającego dla mnie
z bukietem 100 czerwonych róż. To było dla mnie jak wstrząs.
Gdy skończył śpiewać "gotta be you", zaczął mnie przepraszać.
-Caroline, przepraszam cię. Dowiedziałem się jak cierpiałaś
przeze mnie... Jestem jednym z głópców, których obdarzyłaś
swoim zaufaniem. I teraz to wszystko straciłem. Wiem, wiem
nie będziesz chciała do mnie wrócić, ale pamiętaj ja cię
zawsze kochałem i nie mam zamiaru przestać. Jestes jedyna osoba w moim
życiu, na której mi tak bardzo zależy. Jestes po prostu niesamowita. 
Nie wyobrażam sobie świata bez ciebie. Chociaż teraz będę
musiał... Caroline pamiętaj jedno: KOCHAM CIĘ !- powiedział szlochając.
-Ja ciebie też ! - odpowiedziałam na jego słowa, a on patrzył na mnie jakby
osłupiał.- Idź przed drzwi wejściowe- odpowiedziałam i pobiegłam na dół budząc przy tym Patrycję.
Gdy pobiegłam do pokoju Karoliny zastałam ja z Zayn'em. Oczywiście spali...
Obudziłam ich i o wszystkim powiedziałam.

________________________________________________________________
Mamy już 25 rozdział, a ja i patrycja piszemy nowe opowiadanie, ponieważ przygotowałyśmy już koniec tego :) Koniec nastąpi w 33
rozdziale, i będzie straszny, jeszcze się zastanowimy czy
zrobimy epiolog... Papa.
Link do nowego: http://onesteptolove.blogspot.com/
Pozdrawiamy :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz