czwartek, 1 marca 2012

Rozdział 18

*Karolina*
 …Zayn wpadł w strumyczek płynący przez las. Wszyscy zaczęli się śmiać
wraz z Zayn'em.
-To może ja pójdę do domu co ? - powiedział.
-To niech oni kontynuują spacer, a my pójdziemy do domu. - powiedziałam.
-Ok, to my pójdziemy się przejść. Ale tym razem uważać na strumyki! - powiedziała Iza.
My poszliśmy do domu, gdzie Zayn wziął prysznic i przebrał się w suche ubrania.
Potem wyszliśmy na taras, byliśmy głodni, a więc
Zrobiliśmy grilla. Usiedliśmy na fotelach i zaczęliśmy rozmawiać :
- Nasze życie jest takie kolorowe..jestem taka szczęśliwa.. – powiedziałam.
- Ja też jestem szczęśliwy ! Nawet nie wiesz jak bardzo..dziękuję, że jesteś ! –
powiedział dając mi namiętnego buziaka. Nagle zaczęliśmy się obściskiwać. Byliśmy tak blisko siebie!
Zadzwonił mój telefon.
- Hej Karolina! No jak tam? – usłyszałam głos Patrycji.
- Hej Patrycja. Wszystko dobrze, Zayn przebrał się i już jest cały suchy. Przygotowaliśmy grilla ! – oznajmiłam.
- O to fajnie ! Ale chciałam ci powiedzieć, że nie wrócimy do domu bo nas bardzo bolą nogi
wynajęliśmy pokoje w hotelu więc macie wolną chatę, całą dla siebie.
Zayn chyba to usłyszał bo zaczął tańczyć jak szalony i pokazywać swoje komiczne miny.
- Ok. ! To fajnie. Bawcie się dobrze a nami się nie przejmujcie ! – powiedziałam.
- No to do jutra ! – pożegnała mnie Patrycja ze śmiechem i rozłączyła się.
Zayn patrzył na mnie tak słodko ! Cieszył się, że zostaliśmy sam na sam.
- Zimno ci ! Wejdźmy do środka. – powiedział Zayn.
- Masz rację. Zimno się zrobiło..
Gdy weszliśmy do środka, Zayn przyniósł mi mój gruby sweter i założył go na mnie.
 Pocałował mnie w policzek i zapytał:
- To co będziemy robić? Mamy cały dom dla siebie ! – powiedział podekscytowany
 i poruszył brwiami do góry i na dół.
- Ale fajnie! No nie wiem.. – odpowiedziałam
Zayn podniósł mnie i zaniósł na górę. Nie wiedziałam o co chodzi ale się cieszyłam.
Położył mnie na łóżku i zaczął grać na gitarze. Śpiewał ale nie do końca bo w pewnym momencie przerywał.
 Nasłuchiwałam się słowom tej piosenki i wymyślałam co mogłoby być dalej.
 Kiedyś lubiłam sama dla siebie wymyślać piosenki.
Pokazałam jedną nauczycielowi od muzyki i powiedział, że całkiem nieźle mi to wychodzi.
Miałam wtedy 13 lat i nadal po kryjomu, gdy nikt nie patrzy, piszę własne teksty.
Wstałam z łóżka i podeszłam do Zayn`a.
- Chyba masz problem..mogę jakoś pomóc?
- Nie wiem czy coś zdziałasz ale ufam ci.. – powiedział smutny i pokazał mi kartkę z tekstem.
„Liam
To nie ja, to nie ty, nie ma powodu
Staram się tylko odczytać sygnały jakie dostaje.
To jak kamień w ogniu możesz to poczuć
Nie wiem o Tobie nic, ale wierzę.

Niall
Słowa będą tylko słowami
Dopóki nie wprowadzisz ich w życie.

Harry
Będę cię pocieszać
Nigdy nie przestane
Wiesz, że zabiorę cię do innego świata.
Będę cię wychwalał
Nigdy nie przestane
Wiesz, że zabiorę cię do innego świata

Zayn
Wszędzie każdego dnia... ooooh

Harry
Będę cię pocieszać
Nigdy nie przestane
Wiesz, że zabiorę cię do innego świata.”
Bardzo podobały mi się te słowa i je rozumiałam. Miałam pomysł na następne więc powiedziałam niepewnie
do Zayn`a mając nadzieję, że mu się spodobają.
- Jeden dla mnie, jeden dla ciebie. Co robisz? Dziewczyno, muzyka brzmi lepiej, kiedy się poruszasz.
- Świetne ! – powiedział i zapisał na kartce – wymyślaj dalej !
Zastanowiłam się chwilę..coś stykało w mojej głowie i wyksztusiłam dwa słowa :
- Pozwól mi…
- Zabrać cię wysoko, pozwól udowodnić – dokończył i zapisał.
- Bo hej, hej śliczna dziewczyno, wierzę w to.. – zakończyłam zwrotkę Zayn`a
- No i skończyłem ! A raczej skończyliśmy ! Dziękuję ! Świetnie sobie radzisz.. –
powiedział z uznaniem i pocałował mnie w policzek.
- Do usług ! – wykrzyknęłam zadowolona.
- Teraz jeszcze muszę dać tą kartkę Louis`owi bo musi napisać swoją zwrotkę a reszta
jest już skończona. – powiedział szczęśliwy
- To dobrze! Ta piosenka będzie hitem.
Ucieszyło mnie to, że Zayn pochwalił mnie. Bardzo byłam z tego powodu zadowolona.
Położyłam się na łóżku. Chciałam odpocząć. Jednak mój spokój przerwał Zayn grając na gitarze.
Zauważył, że byłam zdenerwowana więc odłożył gitarę i poszedł się umyć.
Gdy Zayn był już gotowy aby się położyć przyszedł do mnie położył się obok.
- No to teraj ja pójdę się umyć a ty zaczekaj. – oznajmiłam.
Zayn przytaknął tylko i zamknął oczy.
Weszłam do łazienki i zobaczyłam, że jakiś kawałek materiału leży na podłodze.
Gdy podniosłam okazało się, że to czerwony biustonosz. Zalałam się łzami !
___________________________________________________

Hej !
Tu Patrycja ( Caroline ).
Jest już rozdział a Ola ( Isabelle ) pracuje nad  30 :)
Zostawcie coś◘ po sobie :) Głosujcie i komentujcie :*
Dzięki !!

3 komentarze:

  1. Bardzo fajny rozdział :D czekam na następne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :*
    OoO fajnie :>
    Patrycja.
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń